Niezbyt różne: życie z Lenovo ThinkPad X1 Yoga Gen 8 (2023)

Lenovo ThinkPad X1 Yoga Gen 8 to faktycznie wersja ThinkPad X1 Carbon Gen 11 typu „dwa w jednym”, z zawiasem, który pozwala całkowicie obrócić ekran i wbudowanym małym rysikiem. Podobnie jak w poprzedniej wersji X7 Yoga 1. generacji, zawias pozwala obrócić ekran tak, aby działał jak tablet (z klawiaturą ukrytą pod spodem) lub używać go w trybie „namiotu” do prezentacji. Myślę, że takie konwertowalne lub dwa w jednym urządzenia mogą być przydatne dla osób, które robią dużo prezentacji, a może dla tych, którzy oglądają filmy na swoich laptopach w samolotach.

Tegoroczna wersja, podobnie jak X1 Carbon, niewiele się zmieniła od zeszłorocznej, z wyjątkiem aktualizacji do procesorów Intel Core 13. generacji. Testowana przeze mnie maszyna miała procesor Intel Core i7-1355U (Raptor Lake) z 2 wydajnymi rdzeniami (każdy oferujący dwa wątki) i ośmioma wydajnymi rdzeniami, co daje w sumie 10 rdzeni i 12 wątków. Ma podstawową moc 15 watów, z maksymalną częstotliwością 5 GHz na rdzeniach wydajności. W porównaniu z maszyną, którą testowałem w zeszłym roku, która miała procesor Intel Core i7-1260P (Alder Lake), ma dwa rdzenie wydajności mniej, a tym samym cztery mniej wątków, a także mniej pamięci podręcznej (12 MB vs 18 MB), niższą moc podstawową, ale szybsze turbo dla procesora – do 5 GHz. Procesor jest produkowany w oparciu o ten sam proces Intel 7 i ma tę samą grafikę Iris Xe z 96 rdzeniami wykonawczymi i obsługą technologii vPro w celu ułatwienia zarządzania w przedsiębiorstwie. Innymi słowy, podstawowy procesor niewiele się różni, ale ma mniej rdzeni pracujących z większą szybkością. Mój model miał 16 GB pamięci wraz z dyskiem SSD 512 GB, tak samo jak w zeszłym roku.

X1 Yoga Gen 8 wygląda praktycznie identycznie jak zeszłoroczny model, z 14-calowym wyświetlaczem w obudowie ze szczotkowanego aluminium w kolorze „Storm Grey”. Testowany przeze mnie model miał responsywny ekran dotykowy o rozdzielczości 1920 na 1200 pikseli; inne opcje obejmują ekran prywatności i wyświetlacz OLED 3840 na 2400. Fizycznie urządzenie mierzy 0.59 na 12.3 na 8.8 cala (HWD) i waży 3.14 funta samodzielnie i 3.83 funta z ładowarką, każda nieco lżejsza niż zeszłoroczna wersja. Posiada dwa porty USB-C/Thunderbolt 4 (nadające się do ładowania) oraz port USB-A i złącze HDMI po lewej stronie, podczas gdy prawa strona dodaje kolejny port USB-A, blokadę Kensington i gniazdo słuchawkowe.

Nadal jest wyposażony w mały rysik, który wsuwa się w prawą dolną część urządzenia. Rysik jest dobry do podstawowego rysowania oraz do podpisywania i opisywania dokumentów, a ekran z pewnością wydawał się responsywny, chociaż gdybym dużo rysował, prawdopodobnie potrzebowałbym większego pióra. Klawiatura ma zarówno przyzwoity rozmiar gładzika, jak i tradycyjny drążek wskazujący ThinkPad TrackPoint. Inne opcje obejmują modemy LTE i 5G WWAN, ale ich nie testowałem.

Ponownie, największą zmianą w tym roku jest procesor i podobnie jak w przypadku X1 Carbon, zauważyłem poprawę o około 10% w testach takich jak PCMark 10; w Cinebench prędkość pojedynczego rdzenia wykazała niezłą poprawę, podczas gdy wersja wielordzeniowa była prawie identyczna. Ponownie, w grafice, najnowsze maszyny, które testowałem z układami AMD Ryzen, takimi jak HP Dragonfly Pro lub ThinkPad 13 Z1, nadal radzą sobie znacznie lepiej, ale ogólna wydajność jest całkiem dobra dla podstawowych aplikacji.

(Źródło: Joseph Maldonado)

W moich trudniejszych testach symulacja dużego portfolio w MatLabie zajęła nieco ponad 37 minut, nieco szybciej niż tegoroczny X1 Carbon, ale o około dwie minuty gorzej niż na zeszłorocznym X1 Yoga. Konwersja dużego pliku w konwersji wideo Handbrake zajęła godzinę i 46 minut, znowu trochę lepiej niż na X1 Carbon, ale zauważ, że Dragonfly Pro zrobił to w 1 godzinę i 9 minut, znacznie szybciej.

Z drugiej strony duży arkusz kalkulacyjny Excel działał w 35 minut, lepiej niż 39 minut na Alder-Lake Yoga i znacznie lepiej niż 47 minut na Dragonfly Pro. Uważam, że dzieje się tak dlatego, że Excel nie korzysta z dodatkowych rdzeni, ale korzysta z wyższych częstotliwości taktowania.

Żywotność baterii wydawała się nieco lepsza niż w zeszłorocznym modelu. W teście Modern Office PCMark trwało to dla mnie ponad 17 godzin, co jest niezłą poprawą. Ogólnie rzecz biorąc, wydaje się, że przejście do Raptor Lake pomogło, a większość użytkowników będzie całkiem zadowolona z wydajności.

Podobnie jak w przypadku X1 Carbon, ma kamerę internetową 1080p, a model, który dobrze współpracowałem z Windows Hello. Jest dostarczany z oprogramowaniem Lenovo Commercial Vantage, które umożliwia dostosowanie jasności i kontrastu; i ma fizyczny przełącznik prywatności. Mimo to stwierdziłem, że aparat nie jest tak ostry, jak najlepsze kamery internetowe w maszynach tej klasy. To obszar, w którym najbardziej chciałbym, aby Lenovo poprawiło.

Na stronie internetowej Lenovo cena ThinkPad X1 Yoga Gen 8 zaczyna się od 1,457 USD za wersję z procesorem Intel i5-1335U i 256 GB pamięci. Model podobny do tego, który testowałem z i71365U i 512 GB pamięci skonfigurowany za 1,840 USD, około 200 USD więcej niż podobny X1 Carbon.

Jeśli chodzi o kategorię „dwa w jednym”, bardzo lubię ekrany dotykowe, chociaż teraz można je dostać na bardziej standardowym notebooku. A większość maszyn konwertowalnych – przynajmniej tych z wbudowaną klawiaturą – jest zbyt ciężka, aby można ich było używać jako zamiennika typowego tabletu. Z drugiej strony koncepcja „dwa w jednym” ma sens, jeśli często używasz urządzenia do prezentacji lub planujesz dużo rysować. Wraz z przejściem na Raptor Lake, ThinkPad X1 Yoga pozostaje jednym z najlepszych wyborów w tej kategorii.

Przeczytaj pełną recenzję PCMag.