W pracy liczą się uczucia.
Nie tylko w sposób, w jaki szefowie zarządzają pracownikami, a nie tylko w sposób, w jaki pracownicy traktują się nawzajem.
Ważne są również uczucia dotyczące technologii.
Wchodzisz do nowej pracy i odkrywasz jasny, błyszczący, najnowocześniejszy komputer na swoim biurku. Gdy siedzisz w swojej malutkiej kabinie, towarzyszy temu dodatkowy szum podekscytowania. Lub twoja mała przestrzeń wzdłuż bardzo dużego stołu.
Wydaje się, że nie dotyczy to kierowników projektów w Amazon.
Oceniam to na podstawie Insider Biznes wystawiony w którym byli pracownicy Amazona, obecnie pracujący dla Google, opowiadają o swoich przeszłych doświadczeniach z wesołego obozu Jeffa Bezosa.
Również: Amazon uznał, że to sprytny pomysł. Świat tylko potrząsnął głową
Były straszne historie o tak zwanej obłędzie. To wspaniała mieszanka oszczędności i głupoty, która wydaje się zarażać zbyt wiele firm.
Jedna z najostrzejszych skarg pochodziła jednak od byłego menedżera produktu Amazon. Wygląda na to, że Amazon uważał, że ci kluczowi pracownicy nie byli warci MacBooki. Zamiast tego otrzymali „słabe laptopy z systemem Windows”.
Można się tylko zastanawiać, jakie to mogły być laptopy. Subpar jednej osoby to „u mnie działa dobrze” innej osoby.
Ale ten konkretny kierownik projektu tak opisał ich ból: „Uznałem to za śmieszne, ponieważ nie ma w tym radości”. Laptopy z systemem Windows a kiedy nie ma radości, nie ma kreatywności, a kiedy nie ma kreatywności, jaka jest wartość PM?”
Również: Tak, nadal możesz uzyskać bezpłatną aktualizację systemu Windows 10. Oto jak
Obawiam się, że można tu wywołać kilka reakcji.
Wśród nich: „Menedżerowie produktu mają być kreatywni? Nie ma mowy. Po prostu ma się upewnić, że praca zostanie wykonana.
A może: „Radość? Oczekujesz radości, gdy jesteś menedżerem produktu?”
Albo nawet: „Oczekujesz radości? Pracujesz dla Amazona?
A może: „Nie jesteś jednym z tych szalonych, kultowych fanów Apple, prawda?”
Ile jednak spostrzeżeń menedżera produktu może opierać się na percepcji, a ile na rzeczywistości?
Również: HP wprowadza na rynek laptopa w sposób, którego nie odważyłby się nawet Apple
Microsoft walczył z wizerunkiem mozolnej ociężałości, tworząc własną markę Surface. Możesz mieć wiele poglądów na temat tych urządzeń, ale nie są one poniżej standardów. W dużej mierze są kreatywni.
Rzeczywiście, marka Surface wyprzedziła markę Microsoft, reprezentując coś innego – odmiennego od tradycyjnej, wymuszonej, biznesowej nudy Windowsa.
Ale jeśli firma upiera się, że wszystko, czego potrzebujesz, to tani laptop z systemem Windows, co to naprawdę mówi?
Technologia, którą dostarcza firma, jest sygnałem szacunku dla pracy i pracownika. To także sygnał, jak firma widzi siebie — zwłaszcza jeśli jest to firma technologiczna.
Być może zastanawiasz się jednak, co Google zapewnia teraz temu menedżerowi produktu. „Chromebooki” – słyszę, jak mruczysz.
Nie, wygląda na to, że pracownicy otrzymują nowego, ładnego MacBooka z bardzo smaczną specyfikacją.
To musi wyjaśniać, dlaczego w Google jest teraz tyle radości.