Nowy MacBook Air M2 firmy Apple. Dlaczego nienawidzę siebie za to, że tego chcę

m2-macbook-air- Performance.jpg

W ostatnich latach Apple udoskonalił tę sztukę.

Nie, to nie sztuka wznosić duszę ku obłokom i zmuszać do wydawania radosnego okrzyku.

Sztuką jest robić wystarczająco dużo, by cię skusić.

Co kilka lat aktualizuję iPhone'a, ponieważ tak, ten nowy niebieski kolor wygląda ładnie. Albo, ah, teraz jest (idealnie nie świetne) 5G. 

I co roku zastanawiam się, czy Apple nie przyjdzie z nowym MacBook Air to będzie, przynajmniej w małym stopniu, chwalebne.

Używam Air, odkąd istnieje Air. Zawsze wierzyłem w nieznośną lekkość bytu. Im lżejszy laptop, tym lepsze moje życie.

Wiem, że uderzysz mnie głową o wydajność, ale Air mi wystarczył. Relacja oparta na wyglądzie — hej, jestem tylko człowiekiem — ale także na tym, że laptop może robić to, czego potrzebuję, kiedy tego potrzebuję.

Jednak przez lata Apple zaniedbywał Air. Firma wydawała się wierzyć, że laptopy tak soon być przestarzały, zastąpiony przez iPada, który (nie) jest komputerem.

Moje nieuzasadnione pragnienia.

Jednak w zeszłym roku chip M1 pojawił się w powietrzu i nagle znów stał się istotny. Tak się złożyło, że zostałem zmuszony do zakupu M1 Air, kiedy upuściłem mój poprzedni Intel Air, co uniemożliwiło jego zamknięcie.

M1 Air nie miał wybitnego wizualnego uroku. Ale ten chip nagle uwolnił mnie (głównie) od kabla ładującego. W przypadku poprzednich modeli Air, gdybym miał dwie godziny pracy na baterii, czułem się szczęściarzem. Teraz jest to wielokrotność tego.

Ale nadal. Patrzę na nowe M2 Air i czuję nieuzasadnioną chęć.

Wiem, że to źle. Nienawidzę siebie za uleganie pokusie. Ale ma kilka przygnębiająco miłych akcentów.

Z wyjątkiem, oczywiście, wycięcia, z którym mieszkam na moim iPhonie, ale nadal miałbym urazę na Air. Jest też o wiele ładniejszy wyświetlacz. Ta rzecz jest nawet wyposażona w dopasowany kolorystycznie kabel ładujący. Widzisz, Apple to obchodzi.

Niestety, jest więcej.

Apple irytująco naprawił dwie rzeczy, które będą miały znaczący wpływ. Przynajmniej dla mnie.

Po pierwsze, kształt ciała. Nigdy wcześniej nikomu tego nie wyznałem — wychowałem się jako katolik, więc wstyd jest zawsze w zasięgu ręki — ale nieraz skaleczyłem się wyjątkowo ostrymi krawędziami mojego Aira.

Siedzę nad tym dwanaście godzin dziennie lub więcej. Czasami moje ręce i ramiona stają się nieostrożne i zostawiają ślad.

Obserwowanie, jak cienki koniec klina staje się bardziej płaski, cieszy się zatem swoistym rozproszeniem uwagi. Jeśli naprawdę jest tak lekki, jak twierdzi Apple, może to uratować drobne obrażenia. (Do dumy, rozumiesz.)

Czy spalę olej o północy?

I w porządku, jestem poruszony kolorem północy. Wiem, że nie powinnam, ale przez tyle lat moje Air było trochę szare/srebrzyste, więc nowy kolor ma więcej uroku niż powinien. (Czy wspominałem, że cały czas używam tej maszyny? Czy wspominałem, że nienawidzę siebie?)

Jest jeszcze jeden aspekt M2 Air, który jest zarówno smutny, jak i wspaniały. To powrót MagSafe.

Nie mam pojęcia, czyj to był pomysł, żeby to usunąć, ale obawiam się, że ta osoba została oderwana od pewnych podstawowych rzeczywistości. Cud MagSafe tkwi w jego genialnym designie.

Czy mogę przedstawić aktualny stan mojego kabla ładującego M1 MacBook Air? Kontekst: Kupiłem ten M1 Air w listopadzie ubiegłego roku.

img-08711.jpg

Chris Matyszczyk / ZDNet

Kabel jest strasznie postrzępiony. Oczywiście powiesz mi, że to moja wina. Odniosę się tylko do mojego poprzedniego kabla ładującego Air, który został nieracjonalnie zgnieciony po jednym miesiącu.

Chcę — muszę — wierzyć, że ponowne pojawienie się MagSafe przynajmniej zapobiegnie niektórym strzępieniom. Inne wpadki też.

Wreszcie moja Honda Accord?

To nie wystarczy, żeby kupić nowego Aira, prawda? Albo to jest? Może tak być, zwłaszcza że układ M2, miejmy nadzieję, sprawi, że będzie jeszcze szybszy.

Potem zatrzymuję się, aby potwierdzić, że Apple pobiera 200 USD więcej za M2 Air, więc to nie jest atrakcja. Z drugiej strony sprzedawca w sklepie Apple powiedział mi nie tak dawno temu, że stary Air to po prostu Honda Civic. Czy to może być moja, och, Honda Accord?

Kiedy jest to twoje podstawowe narzędzie pracy, pokusa jest. Mógłbym przekazać mojemu obecnemu Air mojej żonie, aby odzwyczaić ją od nałogu korzystania z komputera. Mógłbym nawet sprzedać tego Aira – kiedy dostanę nowy kabel do ładowania.

Został miesiąc na zastanowienie się. M2 Air będzie dostępny dopiero w lipcu.

Obawiam się jednak, że Apple zrobił wystarczająco dużo. Jeszcze raz. I nienawidzę siebie za to, że się tego boję. 

Źródło