Final Fantasy 16 zapowiada się na jedną z największych ekskluzywnych gier na PS5, ale według producenta Naokiego Yoshidy mogła pojawić się także na PS4.
Yoshida udzielił niedawno wywiadu na temat Final Fantasy 16 japońskiej publikacji Famitsu (otwiera się w nowej karcie) po opublikowaniu najnowszego zwiastuna FF16 podczas wydarzenia Sony State of Play na początku tego miesiąca. Sugerując, że zwiastun spotkał się z lepszym odzewem, niż oczekiwano, Famitsu zapytał, co Yoshida sądzi o reakcji na zwiastun FF16 w 2020 roku. W tym miejscu Yoshida potwierdził, że zespół przyjął inne podejście, głównie dlatego, że rozważano wydanie na PS4.
Przetłumaczony za pomocą Tłumacza Google, potwierdził: „W tym czasie tworzyłem z myślą o wydaniu gry na PlayStation 4, więc martwiłem się, że nie uda mi się poprawić jakości. Mógłbym tam kiedyś dokonać wstępnego renderowania, ale byłaby to strata godzin pracy programistów, a nie chciałem tego robić. Dzieje się tak, ponieważ chciałem zrobić zwiastun, wydobywając z gry to, co mogłoby sprawiać mi przyjemność.”
Nie jest szczególnie zaskakujące, że usunięto wersję FF4 na PS16. Square Enix ma w planach jeszcze kilka wydań międzygeneracyjnych, w tym niedawno zapowiedziany remaster Crisis Core, jednak japoński wydawca stopniowo zmierza w stronę nowej generacji. W obecnej sytuacji w drodze pojawi się kilka dużych tytułów dostępnych wyłącznie na konsole PS5, w tym Forspoken i Final Fantasy 7 Rebirth.
(Zdjęcie: Square Enix)
Final Fantasy 16 brzmi jak prawdziwa gra nowej generacji
To nie jedyny wywiad, jakiego Yoshida udzielił ostatnio na temat Final Fantasy 16. Rozmawiam z PlayStation Blog (otwiera się w nowej karcie) , producent FF16 nie krył pochwał za możliwościami PS5. „Tylko dzięki mocy systemu PlayStation 5 możemy sprawić, że Final Fantasy 16 będzie prawdziwą kolejką górską” – powiedział. Producent wysoko ocenił także możliwości graficzne i „superszybki czas ładowania” najnowszej konsoli Sony.
Jednak to, co naprawdę mnie zainteresowało, to jego komentarze na temat rozgrywki. „W Final Fantasy 16 przeskakujesz prosto z przerywników fabularnych do bitew w czasie rzeczywistym i z powrotem, bez żadnych czasów ładowania, dzięki czemu rozgrywka toczy się w zawrotnym tempie”. Brzmi to jak prawdziwe doświadczenie nowej generacji i obawiam się, że gdyby Square Enix zdecydowało się na wydanie ostatniej generacji, byłoby to poważnie ograniczone.
Osobiście cieszę się, że Square Enix nie trzymał się planów PS4 w przypadku Final Fantasy 16. Nie zrozumcie mnie źle, nie krytykuję pomysłu wydań międzygeneracyjnych, ale starsza konsola Sony ma dziewięć lat. Ze starzejącym się sprzętem możesz zrobić tylko tyle, zanim nieuchronnie ograniczy to programistów. PS5 pojawiło się na rynku prawie dwa lata temu, a braki w magazynie zaczęły się zmniejszać, więc w końcu nadszedł czas, aby ruszyć dalej.