Maszyny z systemem Linux są nękane przez zarządzanie sprzętem skoncentrowane na systemie Windows od 2002 roku, ale może się to zmienić.
Wyrafinowane interfejsy między systemem operacyjnym maszyny a jej sprzętem, takie jak chipy, które spowalniają maszynę z systemem Linux, były od dawna wymagane, aby zapewnić wydajność procesorów z miliardami tranzystorów.
Chociaż najnowszy standard ACPI zastąpił poprzedni standard APM w 1996 roku, to jednak nawet ponad ćwierć wieku temu, wciąż miał jedną kluczową wadę.
Inżynierowie komputerowi przeprowadzają większość testów na standardowym w branży systemie operacyjnym, którym przez długi czas był Windows, co sprawia, że dystrybucje Linuksa i macOS są w większości nie do pomyślenia, gdy używają chipów innych firm, takich jak procesory AMD.
Wraz z wprowadzeniem własnego krzemu Apple znalazł jeden sposób na zwiększenie wydajności dzięki procesorom, których używa w swoich komputerach. Chipy z serii M tej firmy są obecnie w drugiej generacji, chociaż jest to kosztowne rozwiązanie, które jest po prostu poza zasięgiem Linux Foundation.
Raport nadal przypomina przemyślenia twórcy Linuksa Linusa Torvaldsa na temat zaktualizowanego standardu ACPI, kiedy w 2003 roku powiedział:
„ACPI to kompletna katastrofa projektowa pod każdym względem. Ale trochę z tym utknęliśmy. Jeśli ktoś z Intela tego słucha i miałeś coś wspólnego z ACPI, zastrzel się teraz, zanim zaczniesz się rozmnażać”.
Problem wyszedł na jaw, gdy problematyczne maszyny potrzebowały trochę czasu, aby odpowiedzieć na sygnały STPCLK#, które określają, czy rdzeń powinien być bezczynny. Spowodowało to zmniejszenie wydajności energetycznej, co spowodowało wprowadzenie niektórych fałszywych instrukcji we/wy jako obejście.
Chociaż nie stanowi to już problemu, inżynier AMD K Prateek Nayak odkrył, że maszyny z systemem Linux nadal postępują zgodnie z fałszywymi instrukcjami dotyczącymi procesorów jego firmy. W międzyczasie The Register donosi o „pośpiesznej łatce” autorstwa Dave'a Hansena z Intela, która ogranicza obejście tylko do układów Intela, na co nie ma to wpływu ze względu na inną metodę, jaką stosują do bezczynności rdzenia. W rezultacie mówi się, że minimalna przepustowość wzrosła około 14 razy, a średnia przepustowość wzrosła o nieco ponad połowę.
Ostatecznie, nawet gdy wejdziemy w lata 2020, znaczna część sprzętu innych firm, który widzimy na rynku, jest nadal opracowywana głównie z myślą o systemie Windows i prawdopodobnie poprawki wprowadzone przez inżynierów o orlim wzroku będą nadal napędzać ulepszenia dla mniej popularnych systemy operacyjne w miarę upływu czasu.
Przez Rejestr (otwiera się w nowej karcie)